Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 20 listopada 2012

MINI suplement :)





Tak jak obiecywałam w końcu dodaję mały bonus :p
zacznijmy od wszystkich nieścisłości w moim opowiadaniu (a jest ich parę)

1)     przede wszystkim pogubiłam się trochę w czasie. Kiedy Alex poznała Rossa, został jej tydzień do wyjazdu do Londynu. A wszystkie opisane wydarzenia (wypadek, szpital) trwały najwyżej 5 dni. Ale to może dlatego, że bardziej skupiłam się na bohaterach, niż na czasie akcji. ;)
2)     Stan Laury był dosyć poważny – miała złamane żebra  i zapadła w śpiączkę. Trudno więc wyobrazić sobie, że czuła się na tyle świetnie, by po paru dniach wyjść ze szpitala. to dosyć spory błąd merytoryczny, za który przepraszam. nie chciałam po prostu na bardzo przedłużać ich pobytu w szpitalu, dlatego Laura „cudownie ozdrowiała” :D 
3)     niestety, w opowiadaniu często pojawiały się te same motywy (Charlie zachowaniem trochę przypomina Rossa, a Laura – Alex. niektóre dialogi pomiędzy bohaterami są identyczne). Czasem też nie umiałam zastąpić danego wyrazu dobrym synonimem. Na przykład dla Alex miałam tylko określenie „dziewczyna”, a dla Rossa - „blondyn” „chłopak”, „chłopiec” itp.


Teraz trochę ciekawostek i sprostowań :]
1)     Charlie – wybrałam to imię, bo bardzo podoba mi się piosenka Ani Dąbrowskiej o tym samym tytule. Sam Charlie wyglądem i zachowaniem przypomina mojego kolegę ze szkoły. (a on nawet nie wie, że występuje w tym opowiadaniu) :D
2)     Alex  - nigdy dokładnie nie opisywałam jej wyglądu, ale przypomina mnie. Szczupła, włosy ciemny blond. Tylko kolor oczu mamy inny. Ja mam niebieskie, ona – brązowe.
      Z charakteru też jesteśmy podobne – Alex jest tak samo jak ja złośliwa, wybuchowa i         czasem trochę dziwna ^^
3)     Napisałam, że Austin&Ally kręcony jest w Miami w budynku StarWork Company. Zmyśliłam ten adres, bo  wtedy jeszcze nie wiedziałam, że w rzeczywistości serial filmują w Los Angeles w Kalifornii. to dokładnie ten budynek:
4)      Przyjaciółka Laury, Daphne, jest postacią fikcyjną
5)     Laura nie chodziła z Rossem do jednej szkoły. Właściwie Ross w ogóle nie chodził do szkoły – miał i nadal ma nauczanie indywidualne. Mieszkał razem z rodziną przez parę lat w Colorado, potem się przeprowadzili do Los Angeles.
6)     Ross i Laura NIGDY NIE chodzili ze sobą. Połączyłam ich na potrzebę opowiadania. ale… kto wie czy nie będą razem w prawdziwym życiu, wszystko przed nami ;)
7)     Starsza siostra Laury – Vanessa to postać prawdziwa. także zajmuje się aktorstwem, gra w serialu Without a Trace.
8)     Jaki był główny powód do napisania opowiadania? Hmm, zauważyłam, że mało jest blogów poświęconych serialowi bądź Rossowi. Dziewczyny głównie piszą fun fiction o One Direction albo o Justinie…. Chciałam coś zmienić i zaczęłam pisać J
9)     Czasem zdarzy się jakaś fajna sytuacja, która mnie zainspiruje do napisania kolejnego rozdziału. Również fragmenty niektórych rozmów ze szkoły są wplecione w fabułę ;) 
10)  Bloga mam zamiar poprowadzić do końca tego roku. Mam coraz mnie pomysłów.


kilka fotek:













Rozdział dodam w piątek bądź sobotę :)

pozderki!
~`BabyBlue


7 komentarzy:

  1. w końcu dodałaś! ;D
    te sprostowania na wiele się przydały, bo też się trochę gubiłam ile czasu byli w szpitalu i ta spiaczka Laury ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! Tylko baaardzo mi szkoda, że masz zamiar zakończyć tą opowieść do końca roku.:(( Piszesz bardzo świetnie i nie wyobrażam sobie, gdy wieczorami (zazwyczaj) siedzę i zachwycam się rozdziałem :(. No, ale...Super zdjęcia! i fajnie wgl.
    Pozdrowionka i zapraszam do mnie na nowe rozdziały:
    fame-is-not-everything.blogspot.com
    austin-story-ally.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. NIEE! NIE KOŃCZ! CO JA BĘDĘ ROBIĆ?! TO JEST PIERWSZY BLOG JAKI ZACZĘŁAM CZYTAĆ O ROSSIE! PROSZE NIEE!
    A TAK WG. TO SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  4. zapomniałam wcześniej napisać jednej rzeczy ;p a mianowicie:
    Nie pozwalam Ci zamykać bloga! Mój też już powoli dobiega końca (bardzooo, bardzooo powoli), ale postanowiłam, że po zakończeniu tego, napiszę nowe opowiadani, również o Rossie, ale o zupełnie innej fabule itp. ;) Ty też spróbuj, błagam! Nie kończ bloga :(
    Ja też mam problemy z określaniem dla Rossa, ale coś tam się udało wymyślić ;p - Ross, blondyn, blondynek, chłopak, chłopiec, nastolatek, młodzieniec ewentualnie brązowooki ;p a na Cassidy - Cassy, Cass, blondynka, nastolatka, dziewczyna, ewentualnie Ca, ale pewnie zdrobnienia dla Cassidy Cię nie interesują ;p Mam nadzieję, że określania dla Rossa Ci się przydadzą ;)

    Zapraszam do siebie : www.better--together.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje przemyslenia na temat opowiadania sa takie: opowiadanie jest na prawde super i tylko moja filozofia jest taka ze ja osobiscie bym chciala zeby Alex zostala i moze nawet chodzila z Charliem ale zeby podkoniec byl taki zwrot akcji i zeby jednak Ross chodzil z Alex ;) zasluguje na to. No to tylko taka moja opinia ;) ale blog super, opowiesc tez i mam nadzieje ze nie zawiesisz dzialalnosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje przemyslenia na temat opowiadania sa takie: opowiadanie jest na prawde super i tylko moja filozofia jest taka ze ja osobiscie bym chciala zeby Alex zostala i moze nawet chodzila z Charliem ale zeby podkoniec byl taki zwrot akcji i zeby jednak Ross chodzil z Alex ;) zasluguje na to. No to tylko taka moja opinia ;) ale blog super, opowiesc tez i mam nadzieje ze nie zawiesisz dzialalnosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahaaha <3 Jakie cudne zdjęcia <333 Boziu jaki on śliczny <333 najsłodsze to zdjęcie jak wkładają mu koronę (czy to są jego serialowi rodzice?) szkoda że kończysz opowiadanie!!!!
    ~Megan

    OdpowiedzUsuń